Dzień uśmiechu, to kampania wskazująca najkrótszą drogę do każdego człowieka. Uśmiech przemienia serca, topi lody niszczące relacje, wyzwala od lęku i otwiera drzwi do pełni życia. Uśmiech trwa tylko chwilę, ale pamięta się go czasem całe życie. Nic nie kosztuje, a daje ogromnie dużo: szczęście w domu, powodzenie w interesach, pomaga nawiązywać przyjaźnie, tworzy dobrą atmosferę. Psychologowie twierdzą, że śmiech jest niezbędny przy akceptowaniu siebie samego. Dzień uśmiechu to czas,
w którym chcemy przypomnieć, że dawanie chwili dobra jest jak kropla drążąca skałę. Dziś zacznijmy dzień od uśmiechu do każdej spotkanej osoby.

Codzienność bywa pełna trosk i pospiechu, a zabieganie prowadzi do życia w stresie, złości, przygnębieniu i smutku. Budzimy się niecierpliwi, droga do pracy budzi w nas złość, a otaczający nas ludzie w najlepszym wypadku starają się nie zauważać się wzajemnie. Łatwo wybuchamy gniewem, nawet w stosunku do tych, którzy są nam bliscy.

Wystarczy jednak przypomnieć sobie pierwszy uśmiech nowonarodzonego dziecka, zachwyt w oczach mamy, której wręczaliśmy kwiaty, radość pani w pocztowym okienku, która usłyszała od klienta,
że pięknie dziś wygląda, pełen wzruszenia uśmiech dziadka, na widok pierwszych kroków wnuka.
To są uśmiechy naturalne, dobre emocje nie wymagające udziału woli – taki uśmiech to podkreślenie szczęścia.

Potrzebny jest jednak jeszcze inny uśmiech – wywołany decyzją rozumu, czasem przychodzący z trudem. Wielu ludziom dziś wydaje się, że nie mają powodu do uśmiechu; życie jest trudne, sąsiedzi złośliwi, praca jest nudną koniecznością, a życie nie przynosi niczego dobrego. I wtedy właśnie potrzebna jest zmiana nastawienia: pozytywne myślenie wbrew pesymistycznym obrazom. Wystarczy decyzja, aby usunąć z codzienności negatywne obrazy, złe seriale, portale internetowe przynoszące
od rana złe wiadomości.

Następny krok to skupianie się na tym, co pozytywne, podkreślanie w życiu tego, co dobre, szukanie dobrych stron w drugim człowieku. I uśmiech – pierwszy już rano, w lustrze, do siebie samego. Później uśmiech na „dzień dobry” do drugiej osoby, która wstała lewą nogą, sąsiadki w windzie „choć ona nigdy nam dobrego słowa nie powiedziała”, kierowcy samochodu „choć zajechał drogę”, koledze z pracy „choć udawał, że mnie nie widzi”.

Warto się uśmiechać, ponieważ ludzie, którzy się śmieją zwykle lepiej się uczą, pracują efektywniej, mają szczęśliwsze związki i wychowują szczęśliwe dzieci. Śmiech jest doskonałym lekarstwem,
a najlepsze działanie lecznicze ma prawdziwy szczery śmiech z głębi duszy. Uśmiech wyzwala pozytywne myśli, kształtuje postawy kreatywne i wspomaga pomysłowość. Badania pokazują, że nawet ustawienie mięśni twarzy w wymuszony uśmiech jest przez mózg odbierany jako pozytywny bodziec uruchamiający tzw. hormony szczęścia. Uśmiechając się kształtujemy dobrą, pogodną rzeczywistość – niezależnie od warunków materialnych, zawodowych czy rodzinnych.

Oczywiście, nie chodzi o to, by uśmiechać się z wyrachowania. Uśmiech – nawet ten wywołany rozumem – niech wypływa z życzliwości do drugiego człowieka, z dostrzeżenia tego, co w nim piękne.

Dzień uśmiechu to dzień, który może zmienić nasze życie, życie ludzi obok nas i społeczne relacje oprzeć na empatii, spokoju i porozumieniu płynącym z uśmiechu.